DZIEŃ DZIECKA 2012
ponad 13 lat temu
Święto naszych pociech upłynęło pod hasłem „ Tężyzna fizyczna i hart ducha to podstawa”. Krasnoludki zmagały się w konkurencjach zwinnościowych. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się „ wyścig w tunelach” oraz zabawy z chustą animacyjną. Pani dyrektor wręczyła dzieciom prezenty z okazji ich święta, które bardzo się dzieciom podobały. Ciekawość nie dawała spokoju: klocki „ Zwierzęta egzotyczne” i „ Zagroda wiejska” oraz puzzle” Brzydkie kaczątko” kusiły do zabawy. Dzieci podzielone na trzy zespoły przystąpiły do działania. Zabawa była przednia, uciechom dzieci nie było końca.
J. Arasimowicz, L. Łapińska.
 |
 |
 |
 |
 |
 |
Nasze dzieci już od rana pełni wrażeń przychodziły i o otrzymanych życzeniach od rodziców, a nawet prezentach, opowiadały i do ulubionych zabaw ruszały. W międzyczasie chętne dzieci w przygotowywaniu imprezki pomagały, a potem z apetytem wszyscy śniadanko zajadali. Bo zaraz po nim rozpoczęło się wielkie świętowanie. Były życzenia, nawet „Sto lat”, tańce, pląsy i konkursy, a przede wszystkim swobodna zabawa i przy tym miła dziecięca wrzawa. Był też czas na ploteczki i rozmowy przy suto zastawionych stołach, tak się właśnie bawiła smerfna dziatwa wesoła. Choć pogoda nam plany pokrzyżowała, to i tak wspaniale się bawiła nasza drużyna mała. Smerfy do domu z lizakami wracały i mamy nadzieję, że w pamięci te chwile na długo im zostały. Bo jak wieść niesie i wszem wiadomo w Dzień Dziecka nie może być smutno nikomu. U nas właśnie tak było: miło, superowo, wesoło i ja tam byłam, a temu kto nie wierzy zdjęcia zrobiłam.
Beata Nielipowicz
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |