JAK SMERFY WIOSNĘ WITAŁY
ponad 13 lat temu
Wszyscy w pierwszy dzień wiosny Marzannę topili, a my w naszej grupie tradycję zmieniliśmy. Bo my nikogo topić nie chcemy, wolimy Marzannę zamienić na Wiosenną Pannę. Tak też zrobiliśmy. Gdy zapukała pięknie wystrojona, na nasze zaproszenie niepewnie przyszła do nas.
Z wielką nieśmiałością w kółeczku stanęła, przedstawiła się i jakby na coś czekała. Wtedy my jej pięknie piosenkę o wiośnie zaśpiewaliśmy i zieloną łączkę z kwiatami pokazaliśmy. A gdy to ona ujrzała, to rumieńców nabrała i tak rozpromieniona od razu tam zamieszkała. My jej tam ciągle coś zmieniamy, a to kącik zielony zakładamy, a to kwiatki nowe dokładamy, aby wiosna piękna była i u nas dłuuuguo gościła, ąż do samego lata!!! A potem to pa, pa!!!
Beata Nelipowicz